Są kwiaty, które dziko rosną

na zapomnianych łąkach

nigdy nie były pieszczone

niczyją czułą reką…

…A jednak kwitną jak szalone

wiatrem ciepłym pieszczone

i śmieją się jasnym kolorem

zasypiając cicho wieczorem.

Nikt nie zna tajemnic ich piękna,

nikt nie wie o ich istnieniu

i nic im nie przeszkadza

w ich szczęściu i kwitnieniu.

I żadna miłość, czy jej brak,

kochanek, frajer, czy psubrat –

nie zmąci piękna, tajemnicy

płatków, czy falban jej spódnicy…

Bo ona kwitnie jak szalona

choć żadną ręką nie pieszczona

i śmieje się jasnym kolorem

zasypiając cicho wieczorem…

śmieje się…

Rękopis tekstu "Piosenka nie do końca przyrodnicza"
Rękopis tekstu „Piosenka nie do końca przyrodnicza”